3 1 * Na łożu mym nocą szukałam umiłowanego mej duszy, szukałam go, lecz nie znalazłam.
7 14 Mandragory* sieją woń, nad drzwiami naszymi wszelki owoc wyborny, świeży i zeszłoroczny dla ciebie, miły mój, chowałam.
8 2 Powiodłabym cię i wprowadziła w dom matki mej, która mię wychowała*; napoiłabym cię winem korzennym, moszczem z granatów.